Pogoda nie dopisuje więc pora na nadrobienie blogowych zaległości :) Na pierwszy rzut idą zakupy z Allegro - prostownica Remington shine therapy i gąbka do makijażu. Uwielbiam tę prostownicę! :)
W Lidlu znalazłam ostatnio sporo fajnych kosmetyków. Skusiłam się na peeling do ciała (ok.8zł) i maseczki do twarzy, każda za 1,79zł
Jeszcze raz poszłam do Natury, gdzie przy zakupie minimum dwóch produktów do makijażu dostawało się zniżkę -40%. Tym razem skusiłam się na puder sypki my secret, bazę pod cienie essence i kredkę do oczu. Za wszystko zapłaciłam ok.20zł
na koniec książka, którą aktualnie czytam i kwiatki :)
Miłego weekendu i pogody Wam życzę :)
Ciekawa jestem jak pachnie ten peeling o zapachu liczi :) Miałam kiedyś masło do ciała o takim samym zapasu i było cudne (tylko z innej marki) :)
OdpowiedzUsuńKredka z essence jest świetna;)
OdpowiedzUsuńmiałam tę bazę z essence i niestety jako baza się nie sprawdziła, za to korektor był z niej dobry ;p
OdpowiedzUsuńfajne nowości ;)
OdpowiedzUsuńProstownice z remingtona kocham, swoją miałam 6, może 7 lat i nic się z nią nie stało.
OdpowiedzUsuńJeśli masz chwilę to chciałabym abyś zajrzała do mnie i napisała co sądzisz bo dodałam pierwszego posta.;) http://mademoisallice.blogspot.com/
Świetnie napisane. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńWidzę, że faktycznie zakupy były bardzo udane i ja jestem zdania, że jak najbardziej warto jest kupować przez internet. Dla wszystkich tych którzy robią takie zakupy polecam przeczytanie artykułu https://www.sendit.pl/blog/wplyw-koronawirusa-na-prace-firm-kurierskich-co-warto-wiedziec w którym fajnie napisano o tym czy koronawirus wpłynął na branże kurierską.
OdpowiedzUsuń