Strony

środa, 26 lutego 2014

lutowe denko

W tym miesiącu udało mi się zużyć:
Yves Rocher, perfumowany żel pod prysznic wanilia i cytryna - bardzo rzadki, niewydajny, ładnie się zapowiadał, ale miłości z tego nie było. Zapach też mnie rozczarował - nie kupię ponownie
 Schwarzkopf, farba do włosów w masce, kolor ciemny brąz - to już kolejne opakowanie, w zasadzie jestem z niej zadowolona, ale obecnie z chęcią spróbuję czegoś nowego, ta utrzymywała się na włosach ok.miesiąca.
 Ziaja, krem brązujący z serii bursztynowa opalenizna - na twarzy kompletnie się nie sprawdził, strasznie ją przetłuszczał, zapychał i częściowo zużyłam go do ciała. Resztę wyrzuciłam bo się przeterminował. Nie kupię ponownie
Lactacyd, używam na zmianę z płynem  Avonu i będę go dalej kupować
Yves Rocher, próbka kremu, który zrobił na mnie olbrzymie wrażenie. Jest to krem do cery tłustej zwalczający niedoskonałości, błyskawicznie zmatowił moją cerę, aż zapragnęłam wersji pełnowymiarowej
Luksja, płyn do kąpieli golden desire, tani, pięknie się pieni i cudownie pachnie, kupię ponownie
Avon, maseczka do twarzy przeciw wągrom z 0,5% kwasem salicylowym - działanie miała całkiem w porządku, ale niestety potrafiła też podrażnić
Avon, odżywka do włosów z marokańskim olejkiem arganowym, była dobra, ale na ten moment chętnie spróbuję czegoś nowego
Life, płatki kosmetyczne z Super-Pharm, tanie i dobre, kupię ponownie
Farmona, sól do kąpieli o zapachu sosnowym, mój ulubieniec,  kupię ponownie
Yves Rocher, odżywka do włosów farbowanych, jako odżywka sprawdza się dobrze, ale nie jestem pewna czy przedłuża trwałość koloru na włosach. Mam jeszcze jedno opakowanie, ale jak je zużyję, to chętnie sięgnę po coś nowego
Avon, kremowa emulsja do mycia twarzy, używam jej codziennie wieczorem i jestem z niej bardzo zadowolona, już mam kolejne opakowania
 maść ochronna z witaminą A z apteki, czasami się przydaje, ale nie udało mi się zużyć całej tubki, trafiła do kosza
 Luksja, żel pod prysznic z olejem sezamowym - kupiony za grosze z gazetą, mam jeszcze 3 w zapasie. 
Avon, kredka do oczu emerald glow, uwielbiam te kredki, kupię ponownie
Palmolive, żel pod prysznic z serii aromatherapy, kupię ponownie
Nivea, dezodorant invisible, nie był zły, ale zdarzało mu się zostawiać białe ślady na ubraniach
Carex, pisałam już o nim w ulubieńcach, idealne do mycia pędzli, kupię ponownie
Linteo, chusteczki nawilżane z Carrefoura, tanie i dobre, kupię ponownie
 Linda, mydło w płynie z biedronki, tanie, ma ładny zapach i na pewno jeszcze po nie sięgnę
 Alouette, ręczniczki do twarzy, kupię ponownie 
Pytanie do Was: czy wiecie gdzie jeszcze poza Rossmanem mogę kupić takie ręczniczki?
 Avon, płyn do kąpieli o zapachu fiołka, kupię ponownie
 Wibo, bibułki matujące do twarzy, niezastąpione, kupię ponownie
 Perfecta, krem do twarzy na dzień i na noc, pisałam już o nim tu: http://mybigshopping.blogspot.com/2014/01/perfecta-fruit-care.html
Avon, krem do rąk, strasznie tłusty, nie kupię ponownie
Yves Rocher, żel pod prysznic z miodem i muesli - działanie miał w porządku, skład też, ale zapach nie do końca do mnie przemawiał

To by było na tyle, w weekend zapraszam na post zakupowy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz