W przerwach między zwiedzaniem a jedzeniem udało mi się odwiedzić kilka sklepów, między innymi Hebe, House, Yves Rocher. W tym ostatnim nic nie kupiłam, ale stwierdziłam,że obsługa drogerii w Toruniu jest o niebo lepsza od gdańskiej. Panie są miłe, uśmiechnięte, chętnie pomagają, ale nie narzucają się - jak to miało miejsce nie raz w moim mieście. Szczególnie paniom z yves rocher w Galerii Bałtyckiej powinno być głupio (po ostatniej wizycie utwierdzam się w przekonaniu, że ich nie lubię i są nieprofesjonalne).
Moje zakupy:
- essence, blyszczyk stay with me w kolorze candy bar
- House, bluzka z baskinką, strasznie się pogniotła w drodze
- Eveline, maksymalny wzrost paznokci - w Hebe zapłaciłam za niego 7,99
- maska do włosów crema al latte - Hebe
i ukochana herbatka na uspokojenie :)
a Toruń jest piękny, serdecznie polecam :)
Maskę z Kallos uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńBluzka mi się strasznie podoba :D
OdpowiedzUsuńPiękna bluzka! :)
OdpowiedzUsuńBluzeczka cudna! :D
OdpowiedzUsuńŚliczna bluzeczka ;)
OdpowiedzUsuń