Na początek dobra informacja dla wszystkich gdańszczanek:
kolejna książka do kolekcji:
a poniżej moje zamówienie z Avonu. Wszystkie ceny i informacje o promocjach znajdziecie w katalogach lub w internecie więc nie będę się rozpisywać. Dodam tylko, że naszyjnik, który widzicie poniżej jest najbardziej niewygodnym naszyjnikiem na szyję (do tego chyba trafiła mi się pokrzywiona wersja) i jego noszenie grozi uduszeniem, za to woda Summer White Sunset od razu mi się spodobała i żałuję, że tak późno na nią trafiłam.
może jestem dziwna, ale chyba najbardziej cieszy mnie koszyk :D już tam upchałam podręczne kosmetyki
avon rzadko u mnie gości, ale trzeba im przyznać, że szata graficzna ich produktów jest bajeczna ;)
OdpowiedzUsuńJa z avonu bede teraz zamawiac pomadki:)
OdpowiedzUsuńO tak SWS jest świetnym zapachem :)
OdpowiedzUsuńI czekam na recenzję szamponu Naturals ;)