H&M - wczoraj wszystko było przecenione o 20%, o czym dowiedziałam się przy kasie. Nie trzeba było mieć żadnych kuponów, dodatkowo każdy dostawał napój i miarkę. Nie wiem do kiedy jest ta promocja, ale trochę udało mi się zaoszczędzić. Kupiłam wypełniacz do koka w małym rozmiarze (włosy odrosły mi już na tyle, że mogę z nich zrobić małego koczka) i dwie bluzki.
Reserved - kupiłam kurtkę, na którą już dawno się czaiłam, dzięki promocji z facebooka dostałam 25% zniżki więc oszczędność spora
House - dziś wykorzystałam kupon z gazety i kupiłam bluzkę z 30% rabatem
jeszcze więcej gazet z kuponami :)
Na stoisku Paese kupiłam kredkę i puder bambusowy - tu również była zniżka i to aż 40%. Za kredkę zapłaciłam 12zł, a puder ryżowy 23zł. Bez promocji zapłaciłabym 59zł więc i tu sporo zaoszczędziłam.
na kredkę namówiła mnie ekspedientka, ale nie żałuję, ma śliczny kolor, pięknie się mieni i nabrałam ochoty na inne kolory
Puder ryżowy planowałam kupić już dawno temu więc gdy tylko znalazłam kupon wiedziałam na co go przeznaczę. Jestem go bardzo ciekawa, mam nadzieję, że sprawdzi się przy mojej mieszanej cerze. Niestety w domu czekała mnie przykra niespodzianka - po rozpakowaniu okazało się, że puder prawdopodobnie był otwarty i większość jego zawartości znalazła się poza pudełkiem:/ Wydaje mi się, że w tego typu produktach powinna być ochronna folia, tu nie było nic. W słoiczku zostało mi mniej niż połowa, jestem po prostu wściekła. Gdybym nie miała tak daleko, to wróciłabym go reklamować.
W tym miesiącu to już chyba koniec z zakupami, ale już mam kolejne kupony zniżkowe na kwiecień :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz