W Lidlu kupiłam żel pod prysznic Cien, kosztował ok.2,50zł, a ślicznie pachnie - zapach porównałabym do żelu Yves Rocher, który jest droższy, a do tego ma mniejszą pojemność.
Na stronie wydawnictwa Znak zamówiłam ,,Wierszyki rodzinne'' Michała Rusinka. Jeszcze trochę i będę je czytać mojemu synkowi :)Do pokoju dziecięcego kupiłam naklejki na ścianę, kosztowały 5zł w promocji w Biedronce
również z Biedronki pochodzi dwupak ciepłych skarpetek, 4zł
kolorowanki, 19zł, Biedronka - jeszcze tylko poszukam kredek i zabieram się do zabawy :)
Od dziś w Biedronce znajdziemy kule led w czterech kolorach. Ich koszt to 35zł, znacznie mniej niż np. w internecie. Miałam wybrać się do sklepu rano, ale wylądowałam tam dopiero o 12 i niestety nie było już koloru, który mnie interesował. Byłam w trzech sklepach i w końcu zdecydowałam się na te w odcieniu niebieskim. Po rozpakowaniu stwierdziłam, że bardzo mi się podobają i na pewno znajdzie się na nie miejsce.
nie wiem czy to nowość, ale wcześniej nie widziałam tej herbatki - 4zł
obecnie czytam i nie mogę się oderwać:
koc z Pepco, 25zł. Pogoda nie dopisuje więc na pewno się przyda
na koniec dwa filmy, które obejrzałam w zeszłym tygodniu:
Miłego początku tygodnia :)
Uwielbiam takie skarpetki :)
OdpowiedzUsuńMiałam kupić te kule w Biedronce, ale w końcu zrezygnowałam. Kolorowanki mnie kuszą :)
OdpowiedzUsuńSłodkie te naklejki dla maleństwa :)
OdpowiedzUsuńTaka kolorowanka by mi się przydała :P
A lampki z biedronki super wyglądają! ja już dziś w 2 biedronkach nie mogłam ich spotkać ;/
Uwielbiam takie ciepłe skarpetki :)
OdpowiedzUsuńja nie znalazłam już w "moich" Biedronkach tych kul :D
OdpowiedzUsuń