W Rossmannie byłam już chwilę po otwarciu,bo chciałam uniknąć największych tłoków i pootwieranych kosmetyków. Zabrałam Synka więc szybko kupiłam tylko to,co było na mojej liście. Wiedziałam,że za parę minut Młody skuma, że jest w sklepie, a wszelkich sklepów NIENAWIDZI. Wszystko poszło szybko i sprawnie, ale jak wychodziliśmy chwilę po 9,to w sklepie był już niezły tłok. Moje zakupy:
- sprawdzona baza pod podkład Rimmel stay matte, lubię mieć jedną w zapasie
cena regularna: 23,99zł
- Wibo, bibułki matujące
cena regularna: 6,79zł
- Bell, korektor pod oczy
cena regularna: 11,29zł
- Wibo, zestaw do konturowania
cena regularna: 19,99zł
- Wibo, puder w kulkach
cena regularna: 19,99zł
Dodatkowo kupiłam płyn do higieny intymnej Biały Jeleń, również w promocji
Małe zakupy z Biedronki: pumeks do stóp i przepiśnik
Przepiśnik kosztował 7,99zł. Do wyboru były również notesy i szkicowniki.
Czekam na Wasze zakupy z Rossmanna, może jeszcze dodam coś do mojej listy :)
I zapraszam na swojego Instagrama, gdzie ostatnio częściej się udzielam (odnośnik po prawej stronie)
ja już nie załapałam się na koorektor z bell :((
OdpowiedzUsuńJa kupiłam korektor z Wibo i zastanawiam się nad kremem CC z Bell.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńA ja zapomniałam o tych bibułkach :/ na paletę do konturowania miałam chęć,ale stwierdziłam, że na razie i tak nie będę miała czasu na zabawę z nią :)
Pumeks w kremie też mam, niedługo planuję recenzję :)
Świetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńTen zestaw do konturowania robi furorę ostatnio :D
OdpowiedzUsuń