Dziś ostatni dzień listopada pora więc na projekt denko. Może mi się wydaje, ale chyba jest jakieś skromniejsze niż w poprzednich miesiącach :)
- w końcu uporałam się z odżywką cece of sweden - zupełnie u mnie się nie sprawdziła, wysuszała mi włosy, nie podobał mi się zapach. Po umyciu włosy puszyły się i ciężko było je ułożyć.
- peeling do ciała Isana - miał sztuczny zapach, zdzierał średnio. Nie wiem czy jest jeszcze dostępny, ale nie wróciłabym do niego.
- eveline - krem do depilacji 9w1. Nie różnił się niczym od innych produktów tego typu, śmierdział podobnie, ale działał :)
- maseczki w saszetkach - lirene i soraya, obie były fajne
- avon - płyn do kąpieli stóp - nie kupię ponownie
- fuss wohl - peeling do stóp - jest niedrogi i może jeszcze do niego wrócę, póki co mam inny
- isana - zmywacz do paznokci, zawsze do niego wracam
- oriflame - maseczka do twarzy- długo ją męczyłam, w końcu się udało. Nie kupiłabym ponownie.
- garnier, odżywka do włosów farbowanych - mam jeszcze szampon z tej serii i z obu produktów jestem zadowolona. Kupię ponownie jak tylko uporam się z innymi odżywkami.
- babydream, oliwka przeciw rozstępom dla kobiet w ciąży - według mnie to świetny produkt. Nie kupię jej ponownie tylko dlatego, że już nie potrzebuję bo niedługo rodzę, a mam jeszcze inny produkt przeciw rozstępom. Używałam jej codziennie i nie wiem czy to za jej sprawą czy genów, ale nie mam ani jednego rozstępu :) Poza tym miło się jej używało i miała przyjemny zapach.
- bebeauty - żel peeling do mycia twarzy - często wracam do tych produktów bo są tanie i dobrze się u mnie sprawdzają.
- schwarzkopf - maseczka do włosów farbowanych w wersji miniaturowej - wystarczyła mi na 3 użycia, byłam z niej zadowolona
- palmolive - żel pod prysznic o przyjemnym, wiśniowym zapachu - mam jeszcze jedno opakowanie i polecam. Jest gęsty, wydajny, ładnie pachnie i zapłaciłam za niego mniej niż 6zł w Biedronce.
- isana - zapas mydła w płynie - kupię ponownie, ale raczej wybiorę inny wariant zapachowy
- próbki balsamu i maseczki soraya
- waciki softino i kolejna saszetka maseczki, trochę ich w tym miesiącu ubyło
- z kolorówki zużyłam tylko kredkę do oczu z avonu w odcieniu brown sugar, ale mam kolejną.
To tyle jeżeli chodzi o moje denko. W grudniu muszę koniecznie wziąć się za kolorówkę.
ładne denko :)
OdpowiedzUsuńChyba w końcu wypróbuję zmywacz do paznokci z Isany, a odżywki z Garniera bardzo lubię, zawsze mam je u siebie :)
OdpowiedzUsuńSpore to denko :)
OdpowiedzUsuńMnie zmywacz z Isany rozczarował. Odniosłam wrażenie, że wysusza paznokcie bardziej niż inne zmywacze.
OdpowiedzUsuń