Dziś króciutko o moich eye-linerach
Niekwestionowanym ulubieńcem w moich zbiorach jest wodoodporny eye-liner od Wibo. Kosztuje tylko kilka złotych, ma wygodną, precyzyjną końcówkę. Na powiece trzyma się cały dzień, nie kruszy się, ciągle do niego wracam.
Wielkim bublem z kolei okazał się eye-liner z Yves Rocher, który do najtańszych nie należy (38zł w cenie regularnej). Ja nie dałabym za niego złamanego grosza. Odbija się na powiece, robi prześwity, jest nietrwały, rozmazuje się. Nie polecam.
eye-liner w pisaku z Avonu. Kiedyś go nie lubiłam bo tworzył prześwity, trzeba było poprawiać, ale wróciłam do niego po długim czasie i o dziwo, polubiliśmy się. Chyba leżenie w karnej kosmetyczce wyszło mu na dobre:) Wygodnie się go używa, robi cienką kreskę, ale i tak preferuję aplikatory w pędzelku.
kolejny eye-liner z Avonu jest w wersji żelowej. Nie przepadam za nim bo jest najbardziej czasochłonny, trzeba nakładać go pędzelkiem itd. Rano nigdy nie mam na to czasu, ale wypróbowałam z ciekawości.
cudak, który nie wiem po co trzymam... To ,,magiczny eye-liner'' z Avonu, który rzekomo po dodaniu z cieniem do powiek daje kreskę w kolorze cienia. Wielki bubel, ale pomysł całkiem dobry.
Eye-linery od Oriflame, mam dwa odcienie: zielony i niebieski, kiedyś używałam jeszcze czarnego i z wszystkich jestem zadowolona. Piękne, trwałe odcienie, plus za pędzelek - jest wąski i bardzo precyzyjny. Mimo upływu czasu nadal pięknie wyglądają na oku.
i ostatni eye-liner, również Avon, miałam ich już kilka bo podobał mi się kolor. Teraz rzadko go używam, ale nie mogę powiedzieć, że jest zły, po prostu przestałam często sięgać po kolorowe eye-linery.
Życzę Wam miłej nocki, ja uciekam spać bo jutro czeka mnie poranna pobudka ponieważ muszę jechać do szpitala na badania. Buziaki!
O produktach z Wibo czytałam bardzo dużo pozytywnych opinii. Świetnie, że znalazłaś swojego ulubieńca:)
OdpowiedzUsuńMam jeden eyeliner z Lovely ale rzadko z niego korzystam :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam takie w pisaku z innymi totalnie sobie nie radzę ;p sama mam taki z Wibo ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zbiory, ale ja za eyelinerami nie przepadam bo najzwyczajniej nie potrafię się nimi malować, dlatego też preferuję kredki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na wyprzedaż szafy! (klik)
Mam liner z Wibo, tylko taki w czarnym opakowaniu i bardzo go lubię :) granatowy od nich też mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o liner w pisaku - wypróbowałam tylko essence i niestety bardzo nieestetycznie odbijał się na powiece, więc nie mam ochoty na kolejne eksperymenty :/
Ja preferuję eyelinery żelowe :)
OdpowiedzUsuńRowniez posiadam kilka ale graniczy z cudem fakt zebym kiedys ktoryms zmalowala jakas kreske na gornej piwiece :D
OdpowiedzUsuń