Strony

wtorek, 6 września 2011

zamówienie z douglasa

W końcu otrzymałam długo oczekiwane zamówienie z Douglasa. Wszystko było pięknie zapakowane, niestety zawartość nieco mnie rozczarowała...

 Zamówiłam korektor matujący z L'Oreala, który kosztował 38,95zł. Możecie znaleźć go tu:
http://pl.douglas-shop.com/douglas/productbrand_3000031365.html
Nie używałam go jeszcze, ale muszę powiedzieć, że był on strasznie zapakowany. Na opakowanie naklejono wielką naklejkę, która po zdrapaniu pozostawiła na korektorze klejącą powłokę. Skończyło się na tym, że musiałam zedrzeć wszystko i zostawić nieoznakowaną buteleczkę, która i tak się klei. Do zamówienia dołączyłam też pędzelek artdeco, który rozczarował mnie swoją wielkością. Na stronie nie było informacji na temat wymiarów pędzla, ale wyglądał na wiele większy.
 Jak widać, jest bardzo malutki i raczej nie będę go używać.
Miałabym jeszcze więcej powodów do marudzenia, ale i tak skorzystałam ze świetnej promocji: -40zł za zamówienie, całość wyniosła mnie więc nieco ponad 20zł. Raczej nie skorzystam już jednak z tego typu ofert w Douglasie. Koszt przesyłki jest dość wysoki, długo czekałam na zaksięgowanie pieniędzy oraz na dostawę. Miałam otrzymać 2 próbki, dostałam jedną. Mam wrażenie, że firma chce pięknymi opakowaniami odwrócić uwagę od cen, które często są znacznie wyższe niż np. w internecie. Przekonałam się o tym podczas zakupy bazy pod cienie artdeco, za którą w PaaTal zapłaciłam 22zł. Dla porównania ta sama baza w Douglasie to koszt ok.40zł. To tyle z moich rozważań, mam chociaż nadzieję, że korektor nie okaże się kolejnym nietrafionym produktem...

1 komentarz:

  1. 22 zł a 40 zł to rzeczywiscie różnica. Ja nie przepadam za Douglasem ;)
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na moją recenzje musu do ciała ;)

    OdpowiedzUsuń