Strony

niedziela, 31 lipca 2011

leniwa niedziela

Chciałam zrobić Wam post o moich ulubieńcach miesiąca, ale pojechałam do rodziców i zapomniałam kabla od aparatu. Napiszę o tym jutro więc będzie lekkie opóźnienie bo jutro już sierpień :)Poza tym wybrałam kilka rzeczy i mam zamiar jutro lub pojutrze zrobić małe rozdanie. Szczegóły juto. Szkoda,że jest niedziela bo wybrałabym się na jakieś zakupy. Moi rodzice mieszkają w małym mieście, ale można ta znaleźć wiele perełek sklepowych :) Zakupy będą musiały poczekać do przyszłego tygodnia. Pozdrawiam i życzę udanej reszty niedzieli :)

sobota, 30 lipca 2011

Oriflame, Giordani Gold, Nocturne

Nie są to nowe cienie, ale warto coś o nich napisać póki jeszcze ich używam:) W serii Giordani Gold znajduje się kilka tego typu paletek, ja mam wszystkie, ale te są chyba moje ulubione. W paletce Nocturne znajdziemy 4 pastelowe, letnie kolory, które ładnie się rozprowadzają i dobrze ze sobą współgrają. Paletka wygląda bardzo ładnie i elegancko. Ja mam swoją ponad rok i widać na niej tylko niewielkie zarysowania.

 W środku ma lusterko, 2 aplikatory i przykrywkę, która chroni lusterko przed pobrudzeniem i przed rozsypywaniem się cieni.

 Próbowałam uchwycić kolory, ale mój aparat kiepsko sobie z tym poradził. W rzeczywistości są dużo ładniejsze.




Cienie zawierają krzemionkę i mikę, dzięki czemu kolor jest intensywny, głęboki. Ich jedyna wada to osypywanie się, ale da się przeżyć :) Bardzo długo utrzymują się na powiece. Jedne z lepszych cieni, jakie miałam.
Pojemność: 4 x 1g
cena:kupione w promocji za ok.40zł.

pudełeczek ciąg dalszy

Wczoraj w Realu udało mi się dokupić dość duże, zamykane pudełko, tej samej firmy co szufladki dostępne teraz w Biedronce. Zmieściłam w nim prawie wszystkie rzadko używane kosmetyki, teraz tylko muszę znaleźć jakieś miejsce na ten wynalazek :) Kolorów było sporo, a cena to niecałe 13zł. Plusem jest przykrywka, która chronić będzie przed kurzem.

 Z kolei dziś w Rossmanie kupiłam oczyszczającą maseczkę firmy Ziaja (cena: 1,49), korektor Synergen Rossmann (w promocji za 6,49) i wodę Beyonce heat, 75ml w promocji za 19,99. Jest to właściwie dezodorant, na pewno jest mniej trwały niż woda perfumowana, ale różnica cenowa między jednym a drugim była dość znaczna. Z tej serii pochodzi też moja ukochana Naomi Campbell Cat deluxe i jestem bardzo zadowolona z jej wydajności i trwałości. Co do samego zapachu, to stosunkowy nowy zapach, jest dość słodki więc nie każdemu może odpowiadać.Polecam jednak wypróbować:)
Nuty zapachowe:
nuta głowy: olejek neroli, brzoskwinia, karaibska magnolia, orchidea
nuta serca: wiciokrzew, piżmo, migdały
nuta bazy: ambra, tonka, sekwoja
Mi ten zapach przypomina trochę Diora, Miss Dior Cherie, który jednak był dla mnie zbyt słodki i przytłaczający. Wolę już Beyonce :)


info z maseczki:

i z korektora:


Opakowanie dość ładne, wygodne, zobaczymy jak będzie się sprawował :) Szczerze mówiąc, to pierwsza rzecz kupiona przeze mnie z tej serii.Mam nadzieję,że okaże się,że to nie tylko tania, ale i dobra rzecz.

piątek, 29 lipca 2011

podkład Paese

Kilka słów o fluidzie specjalistycznym Paese. Mój pochodzi z serii matującej, kolor to 503 złoty beż. Używam go już jakiś czas i mam mieszane odczucia.
pojemność: 30 ml
cena: 34,90
od producenta: ,,Wyjątkowy, bezwodny podkład z przyjemnym efektem pudrowym dedykowany osobom o skórze tłustej i mieszanej. Dobrze kryje, powoduje, że cera jest aksamitna w dotyku i nie wymaga dodatkowego użycia pudru. Zapewnia skórze idealny balans matując strefę T, a nawilżając pozostałe jej partie''.
Skład:
- witamina E - antyoksydant, przedłuża młody wygląd skóry
- kwas hialuronowy - wpływa na odpowiedni poziom nawilżenia skóry
- mikrogąbeczki matujące - łagodnie absorbują nadmiar serum
- tlenek tytanu - minerał, zapewnia ochronę przed promieniowaniem UVA i UVB

Odcienie do wyboru:
- ciepły beż
- naturalny
- złoty beż
- opalony





Jak widzicie, podkład jest strasznie suchy. Gdy go otworzyłam, pomyślałam, że może jest przeterminowany bo wyglądał na prawdę dziwnie. Dopiero gdy trochę poczytałam, okazało się, że jest to podkład bezwodny i taka już jego konsystencja. Podkład ma ładne, wygodne opakowanie ze szpatułką, co pomaga w jego aplikacji.
Jest to najbardziej kryjący podkład, jakiego używałam. Dobrze zakrywa niedoskonałości cery, ale jest dość ciężki, trzeba nieźle się napracować żeby dobrze stapiał się ze skórą. Praktycznie nie jest możliwe żeby nałożyć go tylko rękoma. Pozostawia brzydkie ślady, nie nakłada się równomiernie więc za każdym razem używam rąk, pędzla i gąbeczek.
Jeśli jednak już go nałożymy, to możemy mieć pewność, że dość długo utrzyma się nam na twarzy.

Zalety:
- opakowanie
- matuje
- bardzo dobrze kryje
- chroni przed promieniowaniem
- długo się trzyma
- nie wysusza
- przyjemny zapach

Wady:
- dostępność
- źle stapia się z cerą
- źle się nakłada
- tylko 4 kolory
- bardzo widoczny na twarzy, nawet po zastosowaniu minimalnej ilości

Jeśli nie mamy problemów z cerą, to nie polecam tego podkładu. Może zapychać i daleko mu od ideału. Ja sama używam go tylko w kryzysowych sytuacjach, np. gdy mam jakieś wypryski i potrzebuję czegoś bardzo kryjącego.
Moja ocena: 3/5

zakupy

Zachęcona Waszymi opiniami na temat stempelków Essence, poszłam dziś do Natury. Niestety tam stempelków na oczy nie widzieli :( Udało mi się kupić jedynie kilka rzeczy:
- 2 maseczki Dermika z serii Let's dance, wybrałam hip-hop, czyli zieloną maseczkę supermatującą z algami z oceanu. Maseczka przeznaczona jest do cery tłustej. Były przecenione z 5zł na 1,99 ponieważ są ważne do końca sierpnia.
- grzebyk do rozczesywania rzęs i brwi, za ok. 3,50
- pumeks, w promocji za 1,99
- korektor do lakieru do paznokci w pisaku Sensique, w promocji za 4,99
Ja chcę stempelki !!! :(

 Na pocieszenie kupiłam w H&M sukienkę w paski. Kosztowała 39,90, a na pewno wykorzystam ją nie raz. Dodaję zdjęcie z internetu bo tu prezentuje się lepiej. Jeśli ktoś chce więcej zdjęć, niech pisze:) Sukienka jest przed kolana, dość obcisła, można ją wykorzystać jako bluzkę i nosić ze spodenkami.
Tyle z dzisiejszych zakupów. Jeśli ktoś widziałby stempelki na terenie Gdańska, to proszę o wiadomość :)

czwartek, 28 lipca 2011

avon aquadelic

Jakiś czas temu w promocji kupiłam paletkę cieni z Avonu, aquadelic. Skusiły mnie głównie piękne, żywe kolory, który w katalogu wyglądały świetnie.
W rzeczywistości są one dość słabo napigmentowane i wyglądają tak:
 Pięknego, koralowo-łososiowego koloru prawie w ogóle nie widać :(
Wygląd paletki z zewnątrz:
 Plusem jest lusterko, ale cienie mają to do siebie, że bardzo się osypują więc po otwarciu paletka wygląda zazwyczaj tak:


 Po nałożeniu żywe kolory stają się nieco stonowane, a po godzinie noszenia z pięknego turkusu robi się jakiś seledynowy. Kolor, który wygląda w paletce na biały,w rzeczywistości ma jakieś żółte drobinki.


Cienie są nietrwałe, osypują się i nie jestem z nich zadowolona. Może ktoś ma jednak inne zdanie na temat tej paletki. Poniżej podaję link do filmiku Ciasteczko25, która użyła tych cieni i wygląda fantastycznie:
 http://www.youtube.com/watch?v=FforWliN-7c

z wizytą w biedronce :)

 Odwiedziłam dziś Biedronkę i zakupiłam żel micelarny, o którym dużo się pisze i to w większości samych dobrych rzeczy. Postanowiłam że też spróbuję, tym bardziej, że jego koszt to niecałe 5zł :) Opis wygląda zachęcająco:

 Oprócz żelu kupiłam też nowy domek dla moich lakierów do paznokci. Wygląda niepozornie, ale wszystko w nim zmieściłam. Ma 3 szufladki, szkoda tylko, że są niskie i nie mogłam poukładać tam lakierów pionowo. Leżą więc sobie i czekają na swoją kolej:) Plus jest taki, że szufladki bez problemu można wyciągnąć w całości i jeśli ułożymy lakiery w miarę kolorystycznie, to o wiele łatwiej będzie nam tam cokolwiek znaleźć. Koszt: 17zł (była też wersja różowa z Barbie i wersja z nieznanym mi hipopotamem) :)

Skusiłam się też na Créme Brulee, wystarczy dodać do niego mleko i śmietankę, zobaczymy co z niego wyjdzie.
Niżej zdjęcia, jak wcześniej ,,mieszkały'' moje lakiery:
Obecnie przybyło mi jeszcze kilka lakierów więc trochę czasu zajmowało mi znalezienie wybranego koloru. Mam nadzieję,że nowy nabytek się sprawdzi :)

środa, 27 lipca 2011

wygrałam rozdanie :)

Muszę się Wam pochwalić, że wygrałam rozdanie na blogu Basi:
http://basia8212.blogspot.com/2011/07/wyniki-rozdania-2706-2707.html
A oto moje nagrody, na pewno się przydadzą :) 
Jako że nic nigdy nie wygrywam, to jestem baaardzo szczęśliwa:) Jutro mam rozmowę w sprawie pracy, mam nadzieję, że dobrze mi pójdzie i że teraz nastaną dla mnie same szczęśliwe dni :D

Sally hansen, hard as nails

kolejny lakier Sally Hansen, odcień 07, nie mogę znaleźć na nim żadnej nazwy, może jej nie ma.
Dwie warstwy prezentują się tak:


Wiadomości od producenta:
Ten "Ekstremalny" lakier do paznokci jest wzbogacony w wapń i proteiny, które wzmacniają płytkę paznokciową. Związki bioaktywne uelastyczniają i uodparniają paznokcie na odpryski, rozdwajanie i łamanie. Posiada wygodny, wąski pędzelek pozwalający na dokładne rozprowadzenie lakieru na płytce paznokciowej.

Lakier do paznokci Sally Hansen Hard As Nails Xtreme Wear jest odporny na działanie czynników zewnętrznych takich jak woda, detergenty i inne chemikalia.

 Zalety:
- piękny blask
- wygodny, wąski pędzelek
- łatwa aplikacja
- doskonale się rozprowadza

Jak dla mnie, bez wad. Osobiście wolałabym kupić połowę tego lakieru bo i tak nie zużyję całego.
Cena: ok.20zł za 11,8ml. Ja kupiłam na promocji oczywiście :)

wtorek, 26 lipca 2011

viva pink



moje dzisiejsze pazurki - wybrałam lakier Avon viva pink, 12 ml, koszt w promocji to ok.13zł. Lakiery z Avonu znacie, ja uważam że za tę cenę można znaleźć tańszy odpowiednik, ale czasami kusi mnie jakiś kolor... Ten jest bardzo ciepły, wakacyjny, ma dobre krycie :) Moje paznokcie dochodzą jeszcze do siebie po akrylu, ale dobra wiadomość jest taka,że w końcu zaczynają rosnąć, a to za sprawą odżywki nail tek. Mam nadzieję, że to koniec moich paznokciowych problemów :)

wtorkowe zakupy :)

Miałam iść z kolegą wymienić marynarkę, a skończyło się jak zawsze...
Zacznę od zakupów kosmetycznych, czyli od wizyty w Rossmannie:
 kupiłam tu szampon do włosów puszących się, który ma je prostować - za ok.9zł (400ml), szczegóły znajdziecie niżej
puder dodający włosom objętości got2b - 15zł, w promocji
i mydełko w płynie za 4,50, którego używam non stop, zmieniam jedynie zapachy
 instrukcja używania pudru do włosów :) nie ukrywam, że skusiły mnie pozytywne opinie na forach i Waszych blogach. Moje włosy są często nieco ,,oklapnięte'', mam nadzieję, że ten produkt sobie z nimi poradzi
 poniżej info z nowego szamponu:
 i jego skład:

Kolejne zakupy są ciuchowe:) Tę sukienkę kupiłam w Mohito. Uważam, że ma piękny wzór i dobrą długość - do kolan. Czuję się w niej bardzo wygodnie i swobodnie:) 
 Skusiła mnie też cena. Nie zapłaciłabym za nią 170zł, ale 60 jest ok :)

Skorzystałam też z promocji w Cubusie, o której pisałam ostatnio - kupując 3 przecenione rzeczy, trzecia jest za darmo. Promocja obowiązuje po okazaniu smsa, ale pani w sklepie nie wymagała żebym jej go pokazywała więc teoretycznie może z niej skorzystać każdy. Dość trudno było mi znaleźć 3 przecenione rzeczy ponieważ w cubusie kupuję dość często i większość rzeczy, które mi się podoba, po prostu już mam. Plułam sobie w brodę, że kupiłam tam ostatnio 2 pary szortów bo teraz dostałabym dodatkowo jakiś produkt gratis, no ale niestety. Znalazłam za to:
biustonosz w panterkę, ostatnio lubię takie wzory :D
cena: 19,90

spódnicę, również za 19,90 


i dłuuuugi sweterek, idealny na jesień za 39,90

Za te 3 rzeczy zapłaciłam ok.59zł więc jestem bardzo zadowolona:)