Wrzesień prawie za nami więc zapraszam Was na denko z tego miesiąca.
Na początek kilka produktów do twarzy:
Perfecta, peeling gruboziarnisty, niestety u mnie się nie sprawdził
Avon, maseczka planet spa, chętnie sięgnęłabym po nią ponownie bo świetnie oczyszczała
BeBeauty,micelarny żel nawilżający, kupię ponownie
maseczka skin detox
korektor catrice, strasznie niewydajny, skończył się po jakichś dwóch tygodniach, nie kupię ponownie
ziaja, oliwkowy balsam do ust, znalazłam go podczas porządków i wyrzuciłam bo był przeterminowany
avon, tusz do rzęs aero volume, straszny bubel, nie polecam
próbka z ziajki
maseczka soraya
dwa przeterminowane kosmetyki: balsam do ust avon, mydło merida
L'Oreal, orzeźwiający tonik oczyszczający, nie był zły, ale chętnie wypróbuję coś nowego
sally hansen, lakier do paznokci
L'biotica, balsam do ust, nie udało mi się go skończyć, stracił ważność
ziaja, próbka bb kremu
yves rocher, woda do demakijażu twarzy z wyciągiem z bławatka, rozmazywała makijaż, była niewydajna, musiałam poprawiać demakijaż jakimś innym produktem, nie kupię ponownie
maseczka i próbka vichy
garnier, tonik matujący - oddałam go bo zawiera kwas salicylowy, którego nie mogę używać w ciąży
płatki carea z Biedronki, mam już kolejne
pędzel do różu, z którego zrobiła się straszna miotła
maseczka AA, kupię ponownie
woda perfumowana vanille noire Yves Rocher, kupię ponownie, niezwykle trwały, piękny zapach, z pewnością spodoba się fankom wanilii
Palmolive, żel pod prysznic z ekstraktami z melii indyjskiej i jaśminu, przyjemny zapach, może kiedyś do niego wrócę
zrobiłam też porządki w lakierach do paznokci i wyrzuciłam kilka starych
nawilżane chusteczki z Lida
Garnier, odżywka do włosów mega objętość, u mnie się nie sprawdziła
Lactacyd, płyn do higieny intymnej, kupię ponownie
próbka z ziajki i zmywacz w chusteczce
kolejne próbki i peeling do dłoni yves rocher, kupiłam już kolejny
Perfecta, peeling do ciała, mam jeszcze jeden bo był dodatkiem do gazety
Isana, zapas mydła w płynie
Dove, dezodorant do ciała go fresh, kupię ponownie bo pięknie pachniał i był skuteczny
Cien, żel pod prysznic, nie był zbyt wydajny, ale był tani i ślicznie pachniał, jeżeli jeszcze pojawią się w sprzedaży, to chętnie kupię ponownie
Avon, balsam przyspieszający opalanie, kończył się termin więc trafił do kosza
Eveline, serum antycelluitowe, oddałam je bo i tak teraz nie mogłabym go używać, a szkoda żeby się marnował
Garnier olia, moja ulubiona farba do włosów, kupię ponownie
eveline, krem do stóp, który jakoś mnie nie zachwycił.
U mnie to wszystko, czekam na Wasze denka :)
wtorek, 29 września 2015
niedziela, 27 września 2015
tydzień w zdjęciach
Mam nadzieję, że weekend mija Wam miło. U mnie dziś dość chłodno, zaczyna boleć mnie gardło więc chyba zostanę w domu. Kupiłam do poczytania face&look, głównie dlatego, że dodatkiem do gazety był krem pod oczy floslek. Koszt gazety z dodatkiem to 5zł
W Rossmannie kupiłam oliwkę hipp, o której słyszałam wiele dobrego. Powoli zaczynam kompletować kosmetyki dla mojego maleństwa.
Ostatnio męczy mnie wysypka,głównie na dekolcie. Farmaceutka doradziła mi smarowanie fenistilem, ale poprawa była niewielka :( Wybawcą okazał się olejek evree, o którym napiszę oddzielną notkę bo to mój wielki ulubieniec.
W czwartek w lidlu dorwałam buty (50zł). Zjawiłam się tam kilka minut po otwarciu i wszystko było już poprzebierane, na szczęście znalazłam jeszcze jedne w moim rozmiarze.
kule z Biedronki sprawują się dobrze i umilają wieczory :)
pyszna owsianka z bananami i migdałami
z filmów obejrzałam ostatnio tylko ten i o dziwo, nie był najgorszy:
Miłej niedzieli :)
W Rossmannie kupiłam oliwkę hipp, o której słyszałam wiele dobrego. Powoli zaczynam kompletować kosmetyki dla mojego maleństwa.
Ostatnio męczy mnie wysypka,głównie na dekolcie. Farmaceutka doradziła mi smarowanie fenistilem, ale poprawa była niewielka :( Wybawcą okazał się olejek evree, o którym napiszę oddzielną notkę bo to mój wielki ulubieniec.
W czwartek w lidlu dorwałam buty (50zł). Zjawiłam się tam kilka minut po otwarciu i wszystko było już poprzebierane, na szczęście znalazłam jeszcze jedne w moim rozmiarze.
kule z Biedronki sprawują się dobrze i umilają wieczory :)
pyszna owsianka z bananami i migdałami
z filmów obejrzałam ostatnio tylko ten i o dziwo, nie był najgorszy:
Miłej niedzieli :)
poniedziałek, 21 września 2015
poniedziałkowe zakupy
Dziś znów zapraszam na mały post zakupowy :)
W Biedronce kupiłam żel-peeling bebeauty, ok.4zł
była również promocja na żele Palmolive o pojemności 500ml. Przy zakupie trzech każdy kosztował tylko 5,89zł. W mojej Biedronce niestety nie było dużego wyboru więc wzięłam dwa wiśniowe i jeden oliwkowy.
W Rossmannie skusiłam się na arganowy koncentrat brązujący, którego jestem bardzo ciekawa. W te wakacje w ogóle się nie opalałam, a chciałabym nieco rozświetlić i opalić swoją twarz. Koncentrat był w promocji za 20zł.
Wracając do Biedronki, wygrzebałam jeszcze swoją ulubioną odżywkę Garniera za 5,50zł.
W Rossmannie z kolei kupiłam jeszcze odżywkę Nivea, moje włosy są ostatnio w kiepskim stanie więc skusiłam się na tę w wersji regenerującej.
Z kartą rossnę kupiłam uniwersalny krem do twarzy i ciała mixa, będzie dla mojego Groszka.
W lumpie wygrzebałam dziś sweter Cubus, kosztował 9zł
a w pepco kupiłam koszulę nocną, 20zł. Na pewno sprawdzi się teraz bardziej niż uciskające na brzuch spodenki od piżamy
i jak zwykle na koniec - książki i filmy, które ostatnio czytałam/oglądałam
Miłego poniedziałku :)
W Biedronce kupiłam żel-peeling bebeauty, ok.4zł
była również promocja na żele Palmolive o pojemności 500ml. Przy zakupie trzech każdy kosztował tylko 5,89zł. W mojej Biedronce niestety nie było dużego wyboru więc wzięłam dwa wiśniowe i jeden oliwkowy.
W Rossmannie skusiłam się na arganowy koncentrat brązujący, którego jestem bardzo ciekawa. W te wakacje w ogóle się nie opalałam, a chciałabym nieco rozświetlić i opalić swoją twarz. Koncentrat był w promocji za 20zł.
Wracając do Biedronki, wygrzebałam jeszcze swoją ulubioną odżywkę Garniera za 5,50zł.
W Rossmannie z kolei kupiłam jeszcze odżywkę Nivea, moje włosy są ostatnio w kiepskim stanie więc skusiłam się na tę w wersji regenerującej.
Z kartą rossnę kupiłam uniwersalny krem do twarzy i ciała mixa, będzie dla mojego Groszka.
W lumpie wygrzebałam dziś sweter Cubus, kosztował 9zł
a w pepco kupiłam koszulę nocną, 20zł. Na pewno sprawdzi się teraz bardziej niż uciskające na brzuch spodenki od piżamy
i jak zwykle na koniec - książki i filmy, które ostatnio czytałam/oglądałam
Miłego poniedziałku :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)