Zacznę od tego, że miałam drobny wypadek i cała zawartość nowego płynu do higieny intymnej rozlała mi się w kosmetyczce. Zdążyłam go użyć kilka razy i stwierdziłam,że jest całkiem ok za tak niską cenę więc kupiłam kolejny z tej serii (ale o tym niżej). Płyny dostępne są w Naturze i 400ml kosztuje ok.6-7zł.
Nie obyło się również bez innych ofiar - zalały się chusteczki do demakijażu Alterra, na szczęście również niedrogie bo kosztują niecałe 3zł.Nie wrócę do nich bo u mnie kompletnie się nie sprawdziły. Nie odpowiada mi ich zapach i to,że pozostawiają jakąś dziwną pianę na buzi. Poza tym rozmazują makijaż zamiast go usuwać. Przepraszam za jakość zdjęć,ale wszystko było bardzo mokre ;)
Ostatnie zakupy:
- wspomniany już żel z Natury
- nowa, zimowa czapka - bardzo ciepła, zamówiona na Allegro
- żel do mycia twarzy BeBeauty, może okaże się lepszy niż żel micelarny z tej serii (do kupienia w Biedronce)
W przyszłym tygodniu spodziewam się 2 paczek z kosmetykami więc na pewno się odezwę. Póki co sporo czasu zajmuje mi ogarnianie różnych spraw na uczelni, a jutro rozmowa w sprawie pracy - mam nadzieję,że uda mi się zmienić dotychczasową. Trzymajcie kciuki :)
Ale fajna czapka :)
OdpowiedzUsuńmam ten żel z biedronki
OdpowiedzUsuńTaak,zawsze jak gdzieś wyjeżdżam i biorę produkty z pompką to nigdy nie wiem czy na pewno dobrze zakręciłam i czy się nie przekręci ;)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za rozmowę! :)
fajna cena jak na pojemność 400 mlo płynu do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńml*
UsuńCzekam na recenzję żelu, obecnie testuje mleczko i jak na razie sprawuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńCzapka mi się podoba:)
OdpowiedzUsuń