Myślałam,że nic już nie zdążę zużyć, ale jeszcze kilka rzeczy się nazbierało:
1. Yves Rocher, że pod prysznic granat
lubię żele z tej serii, ale do tego zapachu nie wrócę bo mi nie odpowiadał
2. Carea, kolejne opakowanie płatków z Biedronki. Zużywam ich całe mnóstwo, są niedrogie i na pewno do nich wrócę
3. Kolejny kosmetyk z Biedronki - peeling do stóp
http://mybigshopping.blogspot.com/2012/05/peeling-do-stop-bebeauty.html
4. Nivea, szampon prostujący włosy - może włosów specjalnie nie prostował, ale chronił przed ich puszeniem się, nie plątał ich i przyjemnie się go używało
Tymczasem nadszedł listopad, a przed nami kolejne zakupy i denka :)
Z YR mam żel w wersji migdałowej, i niestety, zapach średnio mi odpowiada. Uwielbiam za to, tę gęsta kremowa konsystencję :)
OdpowiedzUsuńCiekawe denka, lubię te żele z YR. :)
OdpowiedzUsuń